Fotowoltaika – koniec boomu?

Od kilku dni w Internecie kręci się news o planowanych zmianach w kwestii traktowania i rozliczania energii elektrycznej produkowanej przez posiadaczy paneli fotowoltaicznych. Z racji tego, że osobiście rozważałem instalację śledzę ten temat. To właśnie obawa przed zmianami w kwestii rozliczeń spowodowała, że nie zdecydowałem się jeszcze na montaż, a instalacja paneli to inwestycja na ładnych kilka lat. No dobra, wróćmy do tego co ma się stać w 2022 roku w kwestii fotowolatiki, otóż ma nastąpić odejście od tzw. opustów na rzecz rozliczania sprzedaży i zakupów energii elektrycznej. Szczegóły możecie doczytać sobie w Internecie, generalnie podsumowując ma być gorzej, a inwestycje prawdopodobnie będą zwracały się dłużej (o ile się zwrócą). Myślę, że będzie jakiś nacisk na montaż magazynów energii, ale jest to rozwiązanie bardzo drogie. Wg stanu na dzień dzisiejszy, osoby, które założą panele, podpiszą umowę i wyprodukują pierwszą kWh w 2021 zyskają prawo do utrzymania obecnego systemu rozliczeń przez kolejne 15 lat… uwierzycie w to? Patrząc na to jak postępują zmiany w naszym kraju to w takie zapewnienia po prostu nie można wierzyć, a przynajmniej należy brać pod uwagę, że ten okres może się skrócić lub nasza umowa zostanie z jakiegoś powodu wypowiedziana.

Poniżej zamieszczam link do materiałów z YT, które przybliżą Wam temat.

Dodaj komentarz